CzeĹÄ Jego pamiÄci. Jego ksiÄ
Ĺźki dawaĹy radoĹÄ tysiÄ
com miĹoĹnikĂłw
chemii.
A jakieś niezbyt rozgarnięte gremium "humanistów" odmówiło mu za życia
tytułu popularyzatora, o czym wcześniej też tu było. Teraz mogą sobie
ewentualne dobre chęci... Biiip.... a tytuł dawać choćby recytatorom
wielkopomnych poezji... Bo drugiego takiego jak On długo nie będzie :(
Nie szkodzi. Nadal będzie przybywać chemików, bo Jego ziarna wiedzy
raz zasiane nie zmarnieją.
Cześć jego pamięci - czynami kontynuującymi Jego dzieło. Jak np.
bywający tu dr niehab. też już podobno na emeryturze. To pokolenie też
się niestety starzeje, a nawet wykrusza...
Pozdrowienia
zairazki