Post by PaweÅ PawÅowicz"Co zdarzyło się w Odrze? GIOŚ opublikował drobną partię wyników i
wygląda na to, że prawdopodobieństwo skażenia Odry zrzutem substancji
toksycznej praktycznie dąży do 0. Przyczyna prawdopodobnie tkwi w
istniejącym od lat zanieczyszczeniu Odry, do tego dołożyły się: wysokie
Ale co znaczy "istniejącym"?
Rzeka płynie, zanieczyszczenia wyplywają do Bałtyku, a wplywaja nowe.
Post by PaweÅ PawÅowicztemperatury, niskie stany wody, a tym samym dobre naświetlenie toni
wodnej. Nastąpiła wysoka aktywność mikroorganizmów - głównie glonów (być
może również gatunków wcześniej nie występujących w Odrze)
Ja sie nie znam - ale czy glony tez nie płyną?
Ale skoro nowe, to kto wpuscil ?
Post by PaweÅ PawÅowiczspowodowało
to ponadnormatywny wzrost stężenia tlenu, ale tylko w ciągu dnia, czyli
kiedy próbki pobiera WIOŚ! oraz wzrost pH. Silnemu rozwojowi glonów
towarzyszy równie intensywne ich obumieranie. W nocy, szczególnie w
godzinach 4.00-6.00, stężenie tlenu spada do najniższych wartości, przy
których ryby niestety żyć nie mogą. Zjawisko opisane literaturze z
początku lat 80-tych ubiegłego wieku.
Ciekawe.
Post by PaweÅ PawÅowiczCzy mogliśmy uratować ryby?,
raczej nie, a jeśli tak, to w niewielkim stopniu,
Jesli jest tak jak piszą, to istotnie nie.
Ale ... a co sie dzieje w cieplejszych krajach?
Tam ryby zyją.
No i na oko ... trzeba wprowadzic ryby-glonojady, to nie będą glony
obumieraly bez zysku :-)
I jeszcze jedna sprawa - niemieckie badania nie pokazywaly tego
deficytu tlenu w nocy, zaledwie spadek.
Wiec rzeczywista przyczyna czy tylko kolejna hipoteza ?
Niemieckie pomiary w innych miejscach i czasach - czy mozliwe,
ze tam juz zadnych smiertelnych warunkow nie bylo, a te martwe
ryby to wyniesione ze wczesniejszych odcinkow?
Post by PaweÅ PawÅowiczjednak straszyć
społeczeństwa i rujnować biznesów nie musieliśmy.
No nie wiem, nie wiem, bo skoro straszą, ze te tony oburmalych ryb są
zagrożeniem samym w sobie ... a bylo nie zarybiac, to by nie bylo
tak duzo martwych :-)
Post by PaweÅ PawÅowiczJeśli chodzi o
zasolenie Odry, to jest ono 3-4 razy wyższe od średniego, ale to jest
około 1g/l, natomiast najczęściej podawana granica dla wód słodkich to
około 5 g/l, dla porównania woda morska to około 30 g/l."
Tylko skad ta sól?
Piszą, ze KGHM zasala, ale to dopiero w Głogowie ...
J.