Discussion:
Emulsja światłoczuła do "wywoływania" druku na laminacie miedzianym
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
IEEE*
2005-12-21 14:05:21 UTC
Permalink
Witam
Sprawa wyglada nastepujaco: Do produkcji plytek do obwodow drukowanych uzywa
sie emulsji swiatloczulej (drukuje sie rysunek sciezek na folii i przyklada
do plytki z laminatem nastepnie naswietla) Tam gdzie swiatlo dociera do
emulsji, po jakims czasie mozna ja wyplukac roztworem (tez nie wiem jakim).
I tu moje dwa pytania:
Jaka to emulsja, jak ja zrobic, a potem czym splukac naswietlona emulsje.
(Pewnie jakis poligraf bedzie wiedzial....)
Pozdrawiam
SAS
piort
2005-12-21 15:46:49 UTC
Permalink
Mogę Ci napisać jak to się robiło przed pół wiekiem: Biło się pianę z jajka
kurzego i płyn, który wyciekł łączyło się z roztworem żelatyny oraz dodawało
szczyptę dwuchromianu potasu. Taką emulsję nalewało się na bardzo dokładnie
odtłuszczony laminat, ale że ta emulsja lubiła spływać, więc robiło się to
na wirówce np. na gramofonie. Na krawędziach płytki zazwyczaj zbierało się
jej więcej. Gdy emulsja wyschła nie należało jej wystawiać na działanie
silnego światła ani podgrzewać. Naświetlało się płytkę stykowo około 15
minut na słońcu lub pod żarówką i po naświetleniu widać było niewielką
różnicę barwy emulsji. Naświetloną płytkę wywoływało się w letniej wodzie
lekko pocierając pędzelkiem. Naświetlone pola nie rozpuszczały się. Po
wywołaniu robiło się retusz, jeżeli był konieczny, i wypalało emulsję w
piekarniku. Tak przygotowaną płytkę można było trawić w chlorku żelazowym.
Tą metodą można było robić tylko prymitywne płytki, ze ścieżkami i
odległościami pomiędzy nimi rzędu 1 mm.
Post by IEEE*
Witam
Sprawa wyglada nastepujaco: Do produkcji plytek do obwodow drukowanych uzywa
sie emulsji swiatloczulej (drukuje sie rysunek sciezek na folii i przyklada
do plytki z laminatem nastepnie naswietla) Tam gdzie swiatlo dociera do
emulsji, po jakims czasie mozna ja wyplukac roztworem (tez nie wiem jakim).
Jaka to emulsja, jak ja zrobic, a potem czym splukac naswietlona emulsje.
(Pewnie jakis poligraf bedzie wiedzial....)
Pozdrawiam
SAS
WT
2005-12-28 03:32:45 UTC
Permalink
Post by IEEE*
Jaka to emulsja, jak ja zrobic, a potem czym splukac naswietlona emulsje.
(Pewnie jakis poligraf bedzie wiedzial....)
Te dawane emulsje są niezwykle delikatne przy wywoływaniu w szczególności,
żeby było tanie i dobre to można tak, zdobbyć blachę do druku offsetowego,
ale jeszcze nie używaną, na przykład od drukarza, zabezpieczoną przed
światłem, zmyć emulsję acetonem na przykład, do naczynia, nanieść na płytkę
z laminatem miedzianym, naświetlić na słońcu lub rtęciówką i wywołać kretem
(kret NaOH rozpuścić w wodzie ile się da i jedna czwarta tego z wodą da
wywoływacz). Emulsje w spraju wydają mi się jakieś słabe, trudno je nanieść,
są wrażliwe na prześwietlenie.
Powodzenia
Tomek
2005-12-31 12:26:32 UTC
Permalink
Post by WT
Post by IEEE*
Jaka to emulsja, jak ja zrobic, a potem czym splukac naswietlona emulsje.
(Pewnie jakis poligraf bedzie wiedzial....)
Te dawane emulsje są niezwykle delikatne przy wywoływaniu w szczególności,
żeby było tanie i dobre to można tak, zdobbyć blachę do druku offsetowego,
ale jeszcze nie używaną, na przykład od drukarza, zabezpieczoną przed
światłem, zmyć emulsję acetonem na przykład, do naczynia, nanieść na płytkę
z laminatem miedzianym, naświetlić na słońcu lub rtęciówką i wywołać kretem
(kret NaOH rozpuścić w wodzie ile się da i jedna czwarta tego z wodą da
wywoływacz). Emulsje w spraju wydają mi się jakieś słabe, trudno je nanieść,
są wrażliwe na prześwietlenie.
Powodzenia
Ja przestrzegam technologii zalecanej przez producenta i twierdzę że kupna
emulsja w aerozolu jest bardzo dobra. Łatwo się ją nakłada, jest odporna na
stosowane do trawienia substancje, daje ostry rysunek, ma rozdzielczość
wielokrotnie przekraczającą potrzeby firmy robiacej płytki o amatorze nawet nie
wspomnę. Jedyną wadą jest cena. Ale nie wynika ona z kosztow emulsji tylko z
pakowania, przewożenia, podatków itp. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
AW
2005-12-31 19:26:23 UTC
Permalink
Tomek napisał(a):
Powodzenia
Post by Tomek
Ja przestrzegam technologii zalecanej przez producenta i twierdzę że kupna
emulsja w aerozolu jest bardzo dobra. Łatwo się ją nakłada, jest odporna na
stosowane do trawienia substancje, daje ostry rysunek, ma rozdzielczość
wielokrotnie przekraczającą potrzeby firmy robiacej płytki o amatorze nawet nie
wspomnę. Jedyną wadą jest cena. Ale nie wynika ona z kosztow emulsji tylko z
pakowania, przewożenia, podatków itp. Tomek
Zgadzam się w 100%. Niektórzy wybrzydzają na Positiv 20, ale jeśli o
mnie chodzi to nigdy (no, może poza pierwszymi trzema płytkami) nie
miałem z nim problemów. Dodam jeszcze, że w czasach gdy był on
niedostępny na naszym rynku, eksperymentowałem z emulsjami opartymi na
żelatynie, kleju skórnym i rybim oraz alkoholu poliwinylowym i muszę
powiedzieć, że to dopiero była droga przez mękę.

AW

Loading...