Post by SMAKOSZWidać ze jestes wylacznie na własnej kuchni, mylisz sie smakoszu z tym
jedzeniem i kazdy by cie wyprowadzil z bledu. Nigdy nie byles zadowolony jesli
np dziewczyna lub zona przygotowala ci taka niespodzianke kulinarna? chyba ze
nie posiadasz ani pierwszego ani drugiego :)
Czy przy robieniu dzieci w przyszłości również poprosisz sąsiada o pomoc???
(jest to takie same błędne porównanie jak i Twoje)
Post by SMAKOSZJedyne co mozesz zaproponowac to zmiane studiów - znam to juz z wczesniejszych
porad idalny chemiku
Widzisz, różnica pomiędzy przyszłyn(/niedoszłym) chemikiem a
doświadczonym chemikiem jest taka że pierwszy mówi co wie a drugi wie co
mówi.
Prof. Hobler należy do pierwszej 5-ki najlepszych i najważniejszych
ludzi w Polsce którzy zajmowali/zajmują się inżynierią chemiczną.
Książka którą poleciłem powstała przed ponad półwieku i zawiera tylko
podstawy.
Jeśli ktoś ma problem ze zrozumieniem podstaw (a często i treści
zadania) to powinien pomyśleć o zmianie zawodu lub przynajmniej uczelni.
Nie każdy chemik musi być inżynierem, ale każdy inżynier musi umieć liczyć.
Jak ktoś lubi tylko chemie to powinien pomysleć o studiach na
uniwersytecie a nie uczelni technicznej.
Miałem nadzieję że sytuacja na rynku pracy w Polsce wymusi chociaż na
studentach inne podejcie do wiedzy i studiowania - ale widać myliłem się. :(
W dalszym ciągu ważniejszy jest papier niż wiedza.
Studia nie są po to aby delikwenta zaopatrzyć w drogę w stosowny
tytuł/dyplom ale w wiedzę/umiejętności. Skończenie studiów nie jest
końcem zdobywania wiedzy ale początkiem.
O Etyce Zawodu chyba nie warto nawet wspominać bo to w Polsce ciągle
pojęcia abstrakcyjne :(
Piotr