Discussion:
Płukanie prania
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
WM
2019-10-12 17:02:41 UTC
Permalink
W praniu po wyżęciu zostaje Vr brudnej cieczy.
Mamy do płukania wodę o objętości V.
1/ Wersja płukania "na raz".
Po wypłukaniu od razu w całej V ilości wody i wyżęciu zostaje x*Vr brudów.
2/ Wersja płukania "dwa razy po pół".
Po wypłukaniu w V/2 wody, wyżęciu i wypłukaniu w V/2 drugiej wody i
ponownym wyżęciu mamy y*Vr brudów.

Pytanie, czy zysk jest wart zachodu?
Jakiego można się spodziewać ułamka y/x ?
--
WM
J.F.
2019-10-12 18:11:30 UTC
Permalink
Post by WM
W praniu po wyżęciu zostaje Vr brudnej cieczy.
Mamy do płukania wodę o objętości V.
1/ Wersja płukania "na raz".
Po wypłukaniu od razu w całej V ilości wody i wyżęciu zostaje x*Vr brudów.
2/ Wersja płukania "dwa razy po pół".
Po wypłukaniu w V/2 wody, wyżęciu i wypłukaniu w V/2 drugiej wody i
ponownym wyżęciu mamy y*Vr brudów.
Pytanie, czy zysk jest wart zachodu?
A myslisz, ze czemu pralki plucza 3-5 razy i jeszcze wiruja pomiedzy ?

A - i wody nie oszczedzaja ..
Post by WM
Jakiego można się spodziewać ułamka y/x ?
J.
WM
2019-10-12 18:55:45 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by WM
W praniu po wyżęciu zostaje Vr brudnej cieczy.
Mamy do płukania wodę o objętości V.
1/ Wersja płukania "na raz".
Po wypłukaniu od razu w całej V ilości wody i wyżęciu zostaje x*Vr brudów.
2/ Wersja płukania "dwa razy po pół".
Po wypłukaniu w V/2 wody, wyżęciu i wypłukaniu w V/2 drugiej wody i
ponownym wyżęciu mamy y*Vr brudów.
Pytanie, czy zysk jest wart zachodu?
A myslisz, ze czemu pralki plucza 3-5 razy i jeszcze wiruja pomiedzy ?
A - i wody nie oszczedzaja ..
Pralka ma małą pojemność bębna, więc nie może inaczej.
Dawniej płukano w dużej wannie i tu można było kombinować.


WM
Marcin Debowski
2019-10-12 23:52:27 UTC
Permalink
Post by WM
W praniu po wyżęciu zostaje Vr brudnej cieczy.
Mamy do płukania wodę o objętości V.
1/ Wersja płukania "na raz".
Po wypłukaniu od razu w całej V ilości wody i wyżęciu zostaje x*Vr brudów.
2/ Wersja płukania "dwa razy po pół".
Po wypłukaniu w V/2 wody, wyżęciu i wypłukaniu w V/2 drugiej wody i
ponownym wyżęciu mamy y*Vr brudów.
To będzie zalezec m.in. od rodzaju tkanin/pranych rzeczy więc jak Cię
bardzo interesuje to ja bym poprostu pomierzył - przynajmniej jaka jest
retencja wody po odwirowaniu w tym co przecietnie pierzesz. Reszta, o
ile znasz V, da się łatwo obliczyć.
Post by WM
Pytanie, czy zysk jest wart zachodu?
Zalezy jak brudne były ciuchy :) Zresztą... MZ nawet jak ta renecja
będzie dużo mniejsza od objętości tkaniny (materiału przy pozornej jego
gęstości, nie zwiniętego kłębka), to przy zapewne dużo większej V,
różnice będą pomijalne - wniosek, kwestia ilości, rodzaju brudu i
subiektywnych potrzeb.
--
Marcin
WM
2019-10-13 10:05:21 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
Post by WM
W praniu po wyżęciu zostaje Vr brudnej cieczy.
Mamy do płukania wodę o objętości V.
1/ Wersja płukania "na raz".
Po wypłukaniu od razu w całej V ilości wody i wyżęciu zostaje x*Vr brudów.
2/ Wersja płukania "dwa razy po pół".
Po wypłukaniu w V/2 wody, wyżęciu i wypłukaniu w V/2 drugiej wody i
ponownym wyżęciu mamy y*Vr brudów.
To będzie zalezec m.in. od rodzaju tkanin/pranych rzeczy więc jak Cię
bardzo interesuje to ja bym poprostu pomierzył - przynajmniej jaka jest
retencja wody po odwirowaniu w tym co przecietnie pierzesz. Reszta, o
ile znasz V, da się łatwo obliczyć.
Zrobiłem zgrubne obliczenia szacunkowe.

v2- to co zostanie w wyżętym ubraniu,
v3- woda przeznaczona do płukania

1/ Płukanie całą wodą

stopień wypłukania: k1=v2/(v3+v2)
k1=1/(v3/v2+1)

2/ Płukanie dwa razy po pół

2a/ Płukanie pierwszą połową wody:

k2a=v2/(v3/2+v2)

2b/ Płukanie drugą połową wody:

k2b=(v2/(v3/2+v2))^2
k2b=(2/(v3/v2+2))^2

Współczynnik zysku z=k1/k2b

z=((v3/v2+2)/2)^2/((v3/v2+1))

Podstawiam: x=v3/v2+1 i otrzymuję funkcję rosnącą dla x>1 :

z=(((x+1)/2)^2)/x

Dla x=1 mamy z=1 , czyli brak zysku, ale nikt nie pierze w v3=0 wody.

Dla x=3 mamy z=1,333 , czyli o 1/3 lepiej.

Dla x=6 ; z=2,04 , czyli zysk dwukrotny.

Dla x=10 ; z=3,025 , czyli zysk trzykrotny.


Pozdrawiam


WM
Marcin Debowski
2019-10-15 00:26:06 UTC
Permalink
Post by WM
Post by Marcin Debowski
Post by WM
W praniu po wyżęciu zostaje Vr brudnej cieczy.
Mamy do płukania wodę o objętości V.
1/ Wersja płukania "na raz".
Po wypłukaniu od razu w całej V ilości wody i wyżęciu zostaje x*Vr brudów.
2/ Wersja płukania "dwa razy po pół".
Po wypłukaniu w V/2 wody, wyżęciu i wypłukaniu w V/2 drugiej wody i
ponownym wyżęciu mamy y*Vr brudów.
To będzie zalezec m.in. od rodzaju tkanin/pranych rzeczy więc jak Cię
bardzo interesuje to ja bym poprostu pomierzył - przynajmniej jaka jest
retencja wody po odwirowaniu w tym co przecietnie pierzesz. Reszta, o
ile znasz V, da się łatwo obliczyć.
Zrobiłem zgrubne obliczenia szacunkowe.
v2- to co zostanie w wyżętym ubraniu,
v3- woda przeznaczona do płukania
1/ Płukanie całą wodą
stopień wypłukania: k1=v2/(v3+v2)
k1=1/(v3/v2+1)
2/ Płukanie dwa razy po pół
k2a=v2/(v3/2+v2)
k2b=(v2/(v3/2+v2))^2
k2b=(2/(v3/v2+2))^2
Współczynnik zysku z=k1/k2b
z=((v3/v2+2)/2)^2/((v3/v2+1))
z=(((x+1)/2)^2)/x
Dla x=1 mamy z=1 , czyli brak zysku, ale nikt nie pierze w v3=0 wody.
Dla x=3 mamy z=1,333 , czyli o 1/3 lepiej.
Dla x=6 ; z=2,04 , czyli zysk dwukrotny.
Dla x=10 ; z=3,025 , czyli zysk trzykrotny.
Ale czy warto? :) Bo przy v3 >> v2, i dodatkowo steżeniu
brudu/detergentów w v2 <<5% (zgaduję) to może nie być warto. Pompa się
zużywa, silnik się zuzywa, prundu je, mechaci wdzianka...
--
Marcin
WM
2019-10-15 06:36:56 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
Ale czy warto? :) Bo przy v3 >> v2, i dodatkowo steżeniu
brudu/detergentów w v2 <<5% (zgaduję) to może nie być warto. Pompa się
zużywa, silnik się zuzywa, prundu je, mechaci wdzianka...
Są ludzie uczuleni na detergenty więc nie mają wyboru, a woda nie
wszędzie jest darmo.


WM
J.F.
2019-10-22 12:52:58 UTC
Permalink
Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
Post by WM
Post by WM
W praniu po wyżęciu zostaje Vr brudnej cieczy.
Mamy do płukania wodę o objętości V.
[...]
Post by WM
Zrobiłem zgrubne obliczenia szacunkowe.
Tak a propos - jakby Vr=1 litr i mialbys do dyspozycji 10 litrow
czystej wody.
Na jeden raz - rozcienczamy 1/11.

Ale jakby tak 10 razy plukac w litrze ... za kazdym razem stezenie
spada o polowe, po 10 razach
1/1024 .. to jest cos.

Dodajac po pol litra ... 0.667^20 = ~1/3000

J.
WM
2019-10-22 15:08:51 UTC
Permalink
Użytkownik "WM"  napisał w wiadomości grup
Post by WM
Post by WM
W praniu po wyżęciu zostaje Vr brudnej cieczy.
Mamy do płukania wodę o objętości V.
[...]
Post by WM
Zrobiłem zgrubne obliczenia szacunkowe.
Tak a propos - jakby Vr=1 litr i mialbys do dyspozycji 10 litrow czystej
wody.
Na jeden raz - rozcienczamy 1/11.
Ale jakby tak 10 razy plukac w  litrze ... za kazdym razem stezenie
spada o polowe, po 10 razach
1/1024 .. to jest cos.
Dodajac po pol litra ... 0.667^20 = ~1/3000
Wprowadzić obowiązkowo tę technikę w Unii, trzeba oszczędzać wodę. ;)

Mieszkałem jakiś czas u teściów.
Teściowa miała system płukania prania dwu wiaderkowy.
Wiaderko z brudniejszą wodą do płukania wstępnego i drugie z wodą
czystszą do końcowego płukania.
Jak przynosiłem wodę z hydrantu w trzecim wiaderku to była rotacja
wiaderek i leciałem na powrót z brudnym wiaderkiem.
Dziś już nie pamiętam niestety szczegółów tej techniki, która wtedy
wydawała mi się dziwna.
Okazuje się, że jednak mogła być skuteczna.



WM
J.F.
2019-10-23 11:33:02 UTC
Permalink
Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup [...]
Post by J.F.
Tak a propos - jakby Vr=1 litr i mialbys do dyspozycji 10 litrow
czystej wody.
Na jeden raz - rozcienczamy 1/11.
Ale jakby tak 10 razy plukac w litrze ... za kazdym razem stezenie
spada o polowe, po 10 razach
1/1024 .. to jest cos.
Wprowadzić obowiązkowo tę technikę w Unii, trzeba oszczędzać wodę. ;)
Cos w tym jest, ale pranie to tak umiarkowanie wode "zuzywa",
za to energie nieodwracalnie ...

Poza tym zauwaz, ze sporo zyskamy zmniejszajac Vr - a wystarczy tylko
mocniej odwirowac miedzy plukaniami.

Jest jeszcze jedna sprawa ... a gdyby tak proces uciaglic ? Rozlozyc
pranie na sicie i polewac z prysznica ?
To tak jakby w kazdej sekundzie dodawac troche nowej wody i odbierac
troche brudnej.

Tylko jak to zrobic odpowiednio rownomiernie ... wietrze trudnosci
wykonawcze - moze zostanmy przy tym co jest.
Mieszkałem jakiś czas u teściów.
Teściowa miała system płukania prania dwu wiaderkowy.
Teraz ponoc sa pralki, ktore wode z ostatniego plukania przechowuja i
uzywaja do prania wstepnego.

W sumie - to powinienes miec w domu system "szarej" wody i wode z
pralki uzywac do splukiwania toalety ...
Do tego zbiornik na deszczowke ...


J.
WM
2019-10-23 12:46:23 UTC
Permalink
Post by J.F.
Cos w tym jest, ale pranie to tak umiarkowanie wode "zuzywa",
za to energie nieodwracalnie ...
Siłownie wyposażyć w prądnice, niech karki coś zrobią dla środowiska.
Post by J.F.
Poza tym zauwaz, ze sporo zyskamy zmniejszajac Vr - a wystarczy tylko
mocniej odwirowac miedzy plukaniami.
Może ubranie działa jak sito zatrzymujące większe cząstki?
Post by J.F.
Jest jeszcze jedna sprawa ... a gdyby tak proces uciaglic ? Rozlozyc
pranie na sicie i polewac z prysznica ?
To tak jakby w kazdej sekundzie dodawac troche nowej wody i odbierac
troche brudnej.
Tylko jak to zrobic odpowiednio rownomiernie ... wietrze trudnosci
wykonawcze - moze zostanmy przy tym co jest.
Zrobić z ubrania rozciągniętą powłokę i ciśnieniowo omywać każde włókno.
Post by J.F.
Teraz ponoc sa pralki, ktore wode z ostatniego plukania przechowuja i
uzywaja do prania wstepnego.
W sumie - to powinienes miec w domu system "szarej" wody i wode z pralki
uzywac do splukiwania toalety ...
Do tego zbiornik na deszczowke ...
Kiedyś było modne skojarzone wykorzystywanie energii.
Do kanalizacji wychodziły ścieki wychłodzone pompą ciepła.


WM

Loading...