Discussion:
aaaaaa! cos nie wyszlo
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
kacpersson
2006-11-14 17:46:44 UTC
Permalink
witam,probowalem zrobic jodek amonu(czy jak sie to pisze),kolega ojca
powiedzial,ze wystarczy zmieszac jodyne i amoniak,zostawic na jakis
czas po czym zebrac taki szlam i ten szlam to juz niby to.wiec kupilem
jodyne-2 buteleczki i amoniak( w warzywniaku,taki bialy proszek ok 30g
) i zmieszalem.wlalem jodyne do sloika,potem amoniak. probuje zebrac
ten szlam z dna sloika i cos nie wychodzi.to przelalem to wszystko
przez koszulke i patrze a tam nie szlam ale amoniak (krysztalki takie
smieszne)tylko o kolorze jodyny.nie wyszlo...
powiedzcie mi prosze jak to zrobic,zeby dzialalo:)
wilekie dzieki
kacper
J.F.
2006-11-14 18:25:36 UTC
Permalink
Post by kacpersson
witam,probowalem zrobic jodek amonu(czy jak sie to pisze),kolega ojca
powiedzial,ze wystarczy zmieszac jodyne i amoniak,zostawic na jakis
czas po czym zebrac taki szlam i ten szlam to juz niby to.wiec kupilem
jodyne-2 buteleczki i amoniak( w warzywniaku,taki bialy proszek ok 30g
Amoniak jest gazem, lub w postaci wodnego roztworu. Na pewno nie jest
w krysztalkach. Sprzedali ci chyba proszek do pieczenia.

Jodyna .. byc moze da sie jeszcze jod kupic w aptece.

J.
kpecak
2006-11-14 19:03:57 UTC
Permalink
Post by J.F.
Amoniak jest gazem, lub w postaci wodnego roztworu. Na pewno nie jest
w krysztalkach. Sprzedali ci chyba proszek do pieczenia.
"Amoniak" sprzedawany w sklepach spozywczych to wodoroweglan amonu.

pozdr.
krzych
CheMiK
2006-11-14 20:31:47 UTC
Permalink
Post by kacpersson
witam,probowalem zrobic jodek amonu(czy jak sie to pisze),kolega ojca
powiedzial,ze wystarczy zmieszac jodyne i amoniak,zostawic na jakis
czas po czym zebrac taki szlam i ten szlam to juz niby to.wiec kupilem
jodyne-2 buteleczki i amoniak( w warzywniaku,taki bialy proszek ok 30g
) i zmieszalem.wlalem jodyne do sloika,potem amoniak. probuje zebrac
ten szlam z dna sloika i cos nie wychodzi.to przelalem to wszystko
przez koszulke i patrze a tam nie szlam ale amoniak (krysztalki takie
smieszne)tylko o kolorze jodyny.nie wyszlo...
powiedzcie mi prosze jak to zrobic,zeby dzialalo:)
wilekie dzieki
A co, samobójca jesteś ?
To się kolego nazywa trójjodek azotu a nie jodek amonu.
Jest to bardzo wrażliwy MWI, nie radzę probować z nim zabawy,
jeżeli już coś potrzebujesz to lepiej poczytaj i azydku ołowiu.
CheMiK
zairazki
2006-11-14 21:18:53 UTC
Permalink
Użytkownik CheMiK napisał:
...
Post by CheMiK
A co, samobójca jesteś ?
To się kolego nazywa trójjodek azotu a nie jodek amonu.
Jest to bardzo wrażliwy MWI, nie radzę probować z nim zabawy,
jeżeli już coś potrzebujesz to lepiej poczytaj i azydku ołowiu.
CheMiK
Popieram to zdanie. Jak wieść gminna niesie, to cudeńko potrafi
zareagować na silny dźwięk wysokiej częstotliwości. Zdarza się dość
często, że podczas odkręcania butelki z tym cudeńkiem (przechowywanym
na mokro) zaschnięte resztki na gwincie uwalają zakrętkę, może nawet z
paluchami, dorabiając fioletowe wzorki na skórze. Jednym zdaniem -
nadwrażliwe paskudztwo, które skutecznie może wyleczyć - wybaczcie
ostrość sformułowania - zupełnie zielonego amatora, który ma o chemii
bardzo blade pojęcie.
Dla początkujących amatorów są "zabawki" znacznie bezpieczniejsze, o
ile w pirotechnice można mówić o pewności bezpieczeństwa. Wspomniany
związek ołowiu do nich z pewnością nie należy.

pozdrowionka
zairazki
CheMiK
2006-11-15 15:36:02 UTC
Permalink
Post by zairazki
Dla początkujących amatorów są "zabawki" znacznie bezpieczniejsze, o
ile w pirotechnice można mówić o pewności bezpieczeństwa. Wspomniany
związek ołowiu do nich z pewnością nie należy.
Azydek ołowiu nie jest bezpieczny, ale napewno bezpieczniejszy niż NI3.
Polecam poczytaj nasz Vortal Młodego Chemika: www.vmc.org.pl
Tam jest sporo informacji nt. pirotechniki i oczywiście chemii.
CheMiK
Michal Sobkowski
2006-11-14 21:15:20 UTC
Permalink
Post by CheMiK
A co, samobójca jesteś ?
To się kolego nazywa trójjodek azotu a nie jodek amonu.
Jest to bardzo wrażliwy MWI, nie radzę probować z nim zabawy,
jeżeli już coś potrzebujesz to lepiej poczytaj i azydku ołowiu.
W ilościach rzędu łebka od zapałki jest ciekawy i nie zrobi krzywdy.
Gorzej, gdy eksperymentator się rozochoci i naprodukuje tego więcej.
Sytuacja robi się wówczas bardzo nieprzyjemna!
http://www.chem.univ.gda.pl/~tomek/wybuchy.htm
Michał
--
Michał Sobkowski, Poznań
http://www.man.poznan.pl/~msob/
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]
Tomasz Dryjanski
2006-11-16 10:44:32 UTC
Permalink
Post by Michal Sobkowski
Post by CheMiK
A co, samobójca jesteś ?
To się kolego nazywa trójjodek azotu a nie jodek amonu.
Jest to bardzo wrażliwy MWI, nie radzę probować z nim zabawy,
jeżeli już coś potrzebujesz to lepiej poczytaj i azydku ołowiu.
W ilościach rzędu łebka od zapałki jest ciekawy i nie zrobi krzywdy.
Gorzej, gdy eksperymentator się rozochoci i naprodukuje tego więcej.
Sytuacja robi się wówczas bardzo nieprzyjemna!
http://www.chem.univ.gda.pl/~tomek/wybuchy.htm
Bardzo ciekawy artykuł.
Swoją drogą sceptykom powątpiewającym w istnenie powietrza można zadać
pytanie co to są huragany. I co konkretnie wyrywa drzewa z korzeniami i
zrywa dachy z domów, skoro owego powietrza nie ma. ;)

Ciekawe jest pytanie o wybuchy materiałów nie wytwarzających gazów. Możnaby
taki eksperyment przeprowadzić pod kloszem pompy próżniowej (ostrożnie!).
Nasuwa się analogia z wybuchami atomowymi poza atmosferą - wydaje się, że
głównym medium transportu energii będzie promieniowanie, a oprócz tego
oczywiście energia kinetyczna elementów ładunku.

T. D.
Tomasz Dryjanski
2006-11-19 01:01:09 UTC
Permalink
witam,probowalem zrobic jodek amonu(czy jak sie to pisze) (...)
powiedzcie mi prosze jak to zrobic,zeby dzialalo:)
Możesz spróbować gumowym młotkiem.

T. D.

Loading...